Obserwatorzy

czwartek, 26 lipca 2012

Rozdział Czwarty

Nim zdąrzyłem co kolwiek powiedziec, Louis pociągnał mnie za rękę do środka, zamknął drzwi, przycisnał do ściany i zaczął mnie całować. Nie miałem nic przeciwko .. poczułem że odpina moja koszulę. Ja nie pozostałem mu dłużny i wsunąłem dłonie pod jego koszulkę, i zacząłem masować(?) jego klatkę piersiową. Poczułem że kolanem przygniata lekko moje krocze. Kurde jak on mnie podnieca.. "




*W TYM SAMYM CZASIE:NIALL "


Wiem, nie powinienem potraktować tak Louisa, ale inaczej chyba nie mogłem. Boli mnie że nie może być mój. Bo przecież nie podejde do niego i nie powiem " Cześć Lou. Wiesz, kocham Cię. " To by było głupie .. ale wiem że głupie też jest to że to przed nim ukrywam .. Ja cały jestem głupi.. Żeby zakochać się w chłopaku a na dodatek w najlepszym przyjacielu. Z rozmyśleń wyrwał mnie trzask drzwi.. Myślałem że Louis wyszedł, ale nadal słyszałem jakieś szmery na dole. O boże .. włamanie? Szybko zerwałem sie łóżka, i powoli zmierzałem ku schodom. Wyjrzałem zza rogu i to co zobaczyłem, to poprostu .. Płakać mi się chciało. Louis i Liam się cał .. nie, poprostu nie umiem tego przyjąć do wiadomości. Muszę pójść dzisiaj do jakiegoś klubu, naprawdę. Chcę zapomnieć chociaż na chwilę to że go kocham. Wróciłem do pokoju i zaczałem szukać jakiś ciuchów na wieczór.




*W TYM SAMYM CZASIE: LOUIS*


Nie wierzę, normalnie nie wierzę .. własnie całuje  z .. Liamem. I o dziwo jestem trzeźwy. ON mnie tak pociąga że nie mogłem sie powstrzymać i no wyszło jak wyszło. Czułem jak wodzi dłońmi po mojej klatce piersiowej. Przez ciało przeszedł mnie przyjemny dreszcz. Liam oderwał się od moich warg i zaczął mnie muskać po szyi. Nie wytrzymam zaraz NORMALNIE! 
- Pragne Cię - szepnął mi czule do ucha, lekko je przegryzając. Czułem jak napięcie w spodniach wzrasta. Ale nie mogliśmy przecież zrobić tego tu.. Niall mógł nas nakryć.
- Li, poczekajmy z tym .. Niall jest u góry i wiesz.. Może nas nakryć - Spojrzałem na niego. Zobaczyłem w jego oczach rozczarowanie.
- No dobra, rozumiem. - Ostatni raz musnął moją szyję. - Co robimy? Jest .. oho, jest już 17. Szybko ten czas leci, jak się jest z kimś na kim Ci zależy. - Że co?! czy on powiedział że mu na mnie ..ZALEŻY? Awww, zaraz normalnie zaczne piszczeć. - Eh, przepraszam. Nie chciałem tego powiedzieć .. - spuścił wzrok. Złapałem go za podbródek i uniosłem(?) lekko jego twarz żeby spojrzał mi w oczy.
- To było miłe. Nie uraziłeś mnie tym. Wiesz, mi też na tobie zależy .. - już chciałem mu powiedzieć że od dłuższego czasu, ale ugryzłem się w język. Przecież nie moge mu powiedzieć że kocham już od ponad dwóch tygodni. Wyszedłbym na idiote. Zauważyłem że z góry schodzi Niall.
- ej Niall, dołączysz do nas? będziemy robić .. Narazie jeszcze nie wiemy, ale coś sie wymyśli.. -
- Nie dzięki, nie będe wam przeszkadzać. - odpowiedział oschle. To bolało ... - Idę do klubu. Nie wiem kiedy wrócę. Narazie. - i wyszedł trzaskając drzwiami. Boże, co mu jest? Nigdy się tak nie zachowywał ... Spojrzałem na Liama. Uśmiechnął sie do mnie szeroko i poruszył brwiami. Wiedziałem o co mu chodzi ale o dziwo nie miałem ochoty..
- Li, nie teraz. Prosze cię ... -
- Dobrze, dobrze .. rozumiem Cię. - złapał mnie za dłoń i splótł nasze palce. Miło że rozumie..
- Dziękuję że rozumiesz.. Myślałem że będziesz taki jak inni, ale widać się myliłem. - i wtuliłem się w niego.
- Lou? masz jakieś filmy? - 
- Mam. Masz na myśli seans filmowy? -
- Czytasz mi w myślach, kocie. - i pocałował mnie w policzek. Czułem jak sie rumienie. "Odkleiłem" się od chłopaka i poszedłem po płyty DVD do pokoju Nialla. Gdy brałem płyty, zauważyłem mały notes na jego łóżku. To zapewne jego pamiętnik .. Nie Lou, to jego prywatność, nie możesz tego czytać. Szybko wyszedłem z jego pokoju z płytami.
- Horror czy Komedia? -
- Wole Horrory.. można się przytulać. - 
- Haha, a na komediach też nie można? -
- Można, ale na horrorach można robić to dłużej. - Odparł Liam, poruszając znacząco brwiami.. Zboczeniec jeden, no ale co poradzić- kocham go. 


___________________________________________________________________


P.R.Z.E.P.R.A.S.Z.A.M!!!!!!!!!!!!!!!!!!! BEZNADZIEJA KURNA. ZNOWU PISANY NA SPONTANA I WGL KOŃCÓWKA ZJEBANA. . PRZEPRASZAM ŻE TAKI KRÓTKI I WGL ALE JAK PISAŁAM, WENY BRAK I OGÓLNIE ŹLE SIĘ CZUJĘ ... KOLEJNY ROZDZIAŁ DODAM CHYBA DOPIERO W URODZINY.. I ZA NIEDŁUGO BĘDE MUSIAŁA ZAWIESIĆ BLOGA. :( JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM ZA BEZNADZIEJNY ROZDZIAŁ.

5 komentarzy:

  1. No nawet mi się nie waż zawieszać bloga, bo Cię znajdę i zmuszę do pisania.
    Jest świetny ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale muszę bo wyjeżdżam x___________x zobacze, może będe dodawała notki przez fona jesli się da.

      Usuń
    2. Ja kocham Twojego bloga noo .
      Po pierwsze : Kocham Lilo, i to jest pierwszy blog o nich który czytam.
      Po drugie : Zawsze po przeczytaniu rozdziału na Twoim blogu dostaję weny. (wena po gejowskim opowiadaniu, zawsze spoko)
      A po trzecie.. a po trzecie jest zaje.bisty i nie możesz mi go zawieszać. xd

      Usuń
  2. ZABIJĘ CIĘ JEŚLI ZAWIESISZ ! CZAISZ Z.A.B.I.J.Ę ! hueheu mi się podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  3. EJ, LASKA PISZ MI TU 5 ROZDZIAŁ BO NIE WYTRZYMAM *__* <3
    NO I POWTÓRZĘ SIĘ: KOCHAM TEGO BLOGA! xx

    OdpowiedzUsuń